Trochę się pozmieniało...
Czas biegnie jak szalony, dzieje się tyle, że nie nadążam zamieszczać zmian jakie nastąpiły przez te ponad dwa miesiące od ostatniego wpisu. Mamy wykończone poddasze, wszystko pomalowane już na biało (a nawet niektóre ściany zyskały kolor), a żeby nadrobić zaległości po prostu powrzucam zdj:)
Elewacja w końcowym etapie:
Sufit w salonie:
łazienka na dole płytki ashen tubądzin (nie wiem czemu zdj są bokiem i nie umiem ich przekręcić):
Schody:
panele w salonie:
no i kuchnia- jeszcze niedokończona, ale ogóny zarys widać:
Tak więc powoli odliczamy czas do przeprowadzki....plan jest ambitny-może mikołajki? A jak nie to na pewno grudzień no i wigilia na nowym.
Komentarze